niedziela, 29 grudnia 2013

Turku

Kolejna wycieczka- tym razem do Turku. Oczywiście nie obyło się bez przygód w podróży. Przez miasto przepływa rzeka Aurajoki, która dzieli je na pół. (chyba skądś to znam)

W poprzek rzeki kursuje darmowy pomarańczowy prom dla pieszych i rowerzystów który non stop umożliwia przedostanie się na drugi brzeg, bez potrzeby dojścia do najbliższego mostu (na Wiśle tez powinni taki transport wprowadzić!)



Katedra w Turku

W porcie można znaleźć łódeczki.

I większe statki.

Moje wielkie rozczarowanie. Zamek w Turku.

A bo... Rozkminiamy jak iść. Dwie wspaniałe Polki, z którymi potem spędziłam szalony weekend w Helsinkach poznałam u mojej gospodyni (irokez po prawej stronie).

Bonus- spanielek hostki :)

Centrum Turku

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz