Z okazji, że w końcu pokonałam lenia i udało mi się dotrzeć do miasta na rowerze. Nie lada wyprawa! Post z dedykacją dla mojej rowerowo-zakręconej rodziny która wciąż się pytała kiedy tego dokonam. |
No to jedziemy! |
Jakieś 0,5km od domu, przekraczam most nad rzeką Oulujoki. |
12km. +2km od domu do tego znaku+ok.1km z centrum do szkoły językowej do której zdążałam. |
Mijam pola... |
Dalej ścieżka wiedzie lasem. |
Zwolnij Ela, zwolnij... |
Typowe dla Finlandii: las, las, a w środku lasu dom. Mieszkalny, nie wypoczynkowy. |
Jak to dopiero 3km...? |
Przepraszam, do centrum miasta tędy? |
A jednak. Poznaję okolicę i trasę poczciwej 61 (do tej pory droga wiodła inaczej). Tam po lewej z żółtą tabliczką to przystanek autobusowy. |
Jak widać nie jestem osamotniona w swoich zmaganiach. Oulu to bardzo rowerowe miasto. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz