Podczas porannego ustalania trasy, wysunęłam pomysł, skoro jesteśmy blisko granicy może by tak zahaczyć o Norwegię? |
No i proszę:) |
Też Laponia, więc krajobrazy bardzo podobne. |
Byłam, widziałam- ta, gdzie czerwona kropka. Ale muszę wrócić, bo fiordy niezobaczone! |
Brunost- tradycyjny brązowy ser norweski o słodkim smaku, konsumowany razem z krakersami. |
Degustacja. Według mnie dobry, ale smak ma specyficzny. |
Miasto Kautokeino. Typowo skandynawska architektura. |
W Norwegii też jest Muzeum Sami, ale ze względów finansowych wybraliśmy to w Finlandii. |
Uwaga na łosie i trole! |
Jesteśmy po drugiej stronie granicy, więc oczywiście renifer staje się symbolem norweskim;) |